Uniwersytet im. Adama Mickiewicza









 



 
 
 















...gdzie Rzym, gdzie Krym...
28 II 2014, 08:51:26
…gdzie Bruksela, gdzie Kijów, a gdzie Symferopol, czyli sprawa ukraińska, ostatnio przekształcająca się dynamicznie w poważny problem geopolityczny. Jak sytuacja będzie się rozwijać jeszcze nie wiadomo, ale na wszelki wypadek trzeba być bardzo czujnym i uważać „na zakrętach”, ponieważ ktoś może wpaść na pomysł, że – jak by nie patrzeć na mapę świata – Ukraina nie stanowi jeszcze „pępka” świata i chyba nie warto za nią umierać. Za Gdańsk w 1939 roku też nikt z naszych sojuszników – Francuzów i Anglików – umierać nie zamierzał i wiemy jak to się skończyło. Bracia Ukraińcy korzystając z tych doświadczeń, powinni więc ostrożniej przyjmować zaloty i oświadczyny płynące ciurkiem z różnych stolic, od Brukseli po Waszyngton wzbogacane obiecankami-cacankami, w rodzaju „jak będziecie tańczyć według naszej muzyki, to wam damy forsę”. No, ale zobaczymy jak to wszystko będzie się rozwijać, w dniach najbliższych i dalszych.
więcej »
Do zobaczenia w Niebie, przyjaciele...
17 II 2013, 19:32:26
W dniu 28 lutego, punktualnie o godzinie 20.00 Jego Świątobliwość, Ojciec Święty, Benedykt XVI, przestanie być papieżem i stanie się zwykłym księdzem biskupem Josephem Ratzingerem, bo jak wiadomo, z chwilą abdykacji utraci także tytuł kardynała.  Co więcej, najdalej po miesiącu biskup Joseph Ratzinger będzie zmuszony opuścić klasztor kontemplacyjny znajdujący się w Ogrodach Watykańskich – tam bowiem chwilowo zamieszka po abdykacji – i znaleźć sobie inne miejsce stałego zamieszkania. Takie jest prawo: w Watykanie nie może być dwóch papieży, o czym przypominają głośno dostojnicy watykańscy. Fakt!...

Decyzja Benedykta XVI o opuszczeniu tronu papieskiego, zakomunikowana kardynałom akurat w chwili, kiedy potężny piorun uderzył w kopułę Bazyliki Świętego Piotra, zrobiła wśród światowego duchowieństwa i rzesz wiernych wrażenie równe gromowi. Wśród wiernych, wśród  duchowieństwa, w mediach całego świata, eksplodowała natychmiast potężna dawka komentarzy i opinii wszelkiego rodzaju, na temat niespotykanej, niezrozumiałej decyzji papieża. Nie zabrakło też takich komentarzy i opinii w polskich środowiskach.

Jedne opinie wyrażały zdziwienie, inne zrozumienie, jeszcze inne przerażenie faktem nieznanym w kościele katolickim od 700 lat, kiedy to w grudniu 1294 roku, abdykował w wieku 86 lat papież Celestyn V (Piotr z Morrone). Teraz po siedmiu stuleciach, obecny papież Benedykt XVI mając dokładnie tyle samo lat, ile w 1294 roku miał Celestyn V, powtarza decyzję swojego historycznego poprzednika na Stolicy Piotrowej. Dlaczego? 
 
więcej »
Co ONI teraz nam wymyślą?...
5 II 2013, 11:27:21
…liczne doświadczenia przeprowadzane w wyższych uczelniach i instytutach zajmujących się psychologią człowieka, udowodniły ponad wszelką wątpliwość, że najbardziej skutecznie, najszybciej i trwale ulegają propagandzie sami uprawiający ją propagandyści. Dlatego politycy, szczególnie „Owi” z „wyższej półki”, którzy najczęściej zabierają głos w różnych kwestiach, kłamiąc oczywiście jak najęci, co jest odwiecznym „przywilejem” polityków, po pewnym czasie zaczynają sami wierzyć we własne kłamstwa i we własną propagandę. Wiedząc o takich zależnościach, nie trudno już zrozumieć polityków z obszaru Unii Europejskiej, fanatycznie zapowiadających skuteczną walkę z kryzysem, równie skuteczne likwidowanie wszelkich patologii, takich jak masowe bezrobocie w Unii, wykluczenie milionów Europejczyków, walkę z korupcją, zmniejszanie obszarów ubóstwa i oczywiście nowy początek rozwoju, jakąś nową „mapę drogową” konkurowania ze światem itd. itp., bzdury. ..
 
 
 
 
więcej »
…”Globalizacja”, to największe oszustwo…
24 VII 2012, 08:51:32
…w dziejach właśnie globu. Ktoś, kto sprytnie wymyślił to określenie i podłożył pod termin „globalizacja” znane powszechnie treści propagandowe, powinien dostać Nagrodę Nobla – co ja piszę? – dwie Nagrody Nobla za kreatywność. „Globalizację” z entuzjazmem „kupili” od ręki politycy, profesorowie, dziennikarze, pisarze, a nawet zwykli „szaraczkowie” , którzy w ogóle „nie kapowali” o co chodzi, ale strasznie im się ta „Globalizacja” podobała. Fakt, że autor ( a może zespół dobrze zapłaconych autorów-myślicieli ) miał znakomitą wenę, kiedy wpadł na tę „Globalizację”. Puste pojęcie, sterylna abstrakcja, metafizyka, a jak pięknie brzmi w uchu, jak ślicznie wygląda w druku, jak daleko niesie się z trybun w tak zwany lud. Prawie tak samo, jak wymyślona dawno, dawno temu, w Krakowie, przez poetę, „Angelologia”…
więcej »
…Nowy Rok 2012 czyli skok w nieznane?...
1 I 2012, 14:10:36
…no, niezupełnie. Niezależne i nie ulegające propagandzie zespoły analityczne już wiedzą w jakim kierunku „to wszystko” będzie zmierzać i ta wiedza bynajmniej nie nastraja analityków optymistycznie. Zaproponowane na rok 2012 i lata następne i zaakceptowane przez elity polityczne Unii Europejskiej, a więc i elity polityczne poszczególnych państw członkowskich programy oszczędnościowe i plany restrykcyjnych reform głównie w obszarze socjalnym, oraz polityki fiskalnej, czyli mówiąc po prostu przyjęty cały system „zaciskania pasa” społeczeństwom, nie rozwiążą już narosłych i narastających problemów. Natomiast z całą pewnością pogorszą i tak już bardzo nieciekawą ogólną sytuację. Z taką opinią koresponduje wypowiedź Paula Krugmana, amerykańskiego laureata Nobla z ekonomii, który stwierdził, że cięcia wydatków w czasie depresji ( a nie ulega wątpliwości, że cała Europa właśnie w depresji jest – przyp. AS ) oznaczają tylko i wyłącznie jej pogłębianie…
więcej »


W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. OK, rozumiem